Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
naszych sprawach, również wycieczkach - pamiętam jedną pieszo do Trok. Kiedy zmęczyliśmy się, powiadał, że trzeba zrobić priwał i przywalaliśmy się na odpoczynek w rowie. Stąd w moim wierszu:
Stając na popas być może w Sarlat
(Jak mój biedniaszka Alik nazywał, priw`ał).
Alik zachorował, a miał wtedy chyba piętnaście lat, i już nie wrócił do szkoły. Został sparaliżowany, pewnie polio, choć wtedy tego tak nie nazywano. Lubiłem go i odwiedzałem. Lata kalectwa. Powoli nauczył się stawiać parę drżących kroków o kulach. Później znałem różnych ludzi, którzy siłą woli nauczyli się żyć normalnie mimo kalectwa, natomiast Alik, krwisty, nabity ciałem, znosił swój bezwład
naszych sprawach, również wycieczkach - pamiętam jedną pieszo do Trok. Kiedy zmęczyliśmy się, powiadał, że trzeba zrobić priwał i przywalaliśmy się na odpoczynek w rowie. Stąd w moim wierszu:<br> Stając na popas być może w Sarlat<br> (Jak mój biedniaszka Alik nazywał, priw`ał).<br> Alik zachorował, a miał wtedy chyba piętnaście lat, i już nie wrócił do szkoły. Został sparaliżowany, pewnie polio, choć wtedy tego tak nie nazywano. Lubiłem go i odwiedzałem. Lata kalectwa. Powoli nauczył się stawiać parę drżących kroków o kulach. Później znałem różnych ludzi, którzy siłą woli nauczyli się żyć normalnie mimo kalectwa, natomiast Alik, krwisty, nabity ciałem, znosił swój bezwład
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego