wielokrotnie rzeczywistą możliwość realizowania swych strategicznych planów. I kilka razy wyszły już na jaw prowadzone przez nich działania eksterminacyjne (sprawy "Życia Warszawy", RTL7, czystki w telewizji), jak również dążenie, aby dla zabezpieczenia swej pozycji właścicieli III RP "brać wszystko" (sprawa korpusu służby cywilnej, Rady Nadzorczej TVP, wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego i tym podobne).<br><br> Odwrotną stroną tego zjawiska jest strach obu formacji przed polityczno-społeczną eksterminacją. Ludzie prawicy <orig>niekoniunkturalnej</> dobrze wiedzą, co czekałoby ich w wypadku przedłużenia niekontrolowanej władzy postkomunistów. A niekłamany strach, jaki czasem widać było po komunistach, gdy rozważali perspektywę objęcia władzy przez prawicę, wydawał się przesadny.<br><br> Wydaje się zresztą, że wbrew