ciągle się radykalizuje, ludzie z czarnej Afryki, skąd jest większość uchodźców, nie mają czego szukać. Zostaje więc tylko jedna realna możliwość: <foreign>resettlement</>, czyli przesiedlenie. Polega to na tym, że robimy z biednych i nieszczęśliwych Sudańczyków w Egipcie - biednych i nieszczęśliwych Sudańczyków w Minnesocie czy Manitobie. Może nie jest to wyjście idealne, ale stwarza pozory, że istnieją jakieś rozwiązania.<br><br>Pracuję właśnie w dziale przesiedleń. Codzienna robota polega na tym, aby ustalić, kogo z uchodźców można przeszczepić do innego kraju i jaki to ma być kraj. Pytam, co im się stało, zanim przyjechali do Egiptu i jak im się żyje w tym kraju