Typ tekstu: Książka
Autor: Lisowski Krzysztof
Tytuł: Przechodzenie przez rzekę
Rok: 1997
wewnętrznym spojrzeniu

dowidzącym teraz lepsze miasta
i łąki wieczne
spopiela włókienka jej mózgu
wygasza po kolei lampy w całym domu
jest wiarą
w podłączonym do przewodów
worku ciała
strzeże ruchomej granicy
jest przecież
ormiańskim strażnikiem
a właśnie Turcy nadchodzą
***
te dwa obłoki stające przed kuchennym oknem
to może nasze byty idealne
którym już darowano znużenie podróżą

patrzą uważnie na dom w Sandomierzu
i kiedy ruszą w inne okolice
niespiesznym krokiem
wysokim spojrzeniem
pokażą jak pięknie pustka
potrafi się cieszyć

PAKT
zawieram jesienne porozumienie z umarłymi
z wszystkimi lekkomyślnymi matkami
z pięknymi ojcami których miałem kiedykolwiek
zawieram pakt z dziewczętami
z ich
wewnętrznym spojrzeniu<br><br>&lt;orig&gt;dowidzącym&lt;/&gt; teraz lepsze miasta<br>i łąki wieczne<br>spopiela włókienka jej mózgu<br>wygasza po kolei lampy w całym domu<br>jest wiarą<br>w podłączonym do przewodów<br>worku ciała<br>strzeże ruchomej granicy<br>jest przecież<br>ormiańskim strażnikiem<br>a właśnie Turcy nadchodzą<br>***<br>te dwa obłoki stające przed kuchennym oknem<br>to może nasze byty idealne<br>którym już darowano znużenie podróżą<br><br>patrzą uważnie na dom w Sandomierzu<br>i kiedy ruszą w inne okolice<br>niespiesznym krokiem<br>wysokim spojrzeniem<br>pokażą jak pięknie pustka<br>potrafi się cieszyć&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;PAKT&lt;/&gt;<br>zawieram jesienne porozumienie z umarłymi<br>z wszystkimi lekkomyślnymi matkami<br>z pięknymi ojcami których miałem kiedykolwiek<br>zawieram pakt z dziewczętami<br>z ich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego