publicznością, intuicja, wyczucie stylu, dobry smak wreszcie - są niewątpliwie jednym z kluczy do zrozumienia fenomenu jego kariery.<br>Obfity w wydarzenia, gorący emocjonalnie (pogoda też dopisała, a strach był niemały, bo próbę generalną kończono w rzęsistym deszczu) wieczór przyniósł kilka niespodzianek. <name type="tit">"Efekty specjalne"</>: spadająca na zapleczu skrzynka z butelkami - zbiegiem okoliczności idealnie w takt muzyki, płacz dziecka, smyczki uderzające w zbyt blisko poustawiane mikrofony i oślepiające reflektory (cóż, prawa transmisji telewizyjnej), dodały swoistej niepowtarzalności chwili. Bawiła się orkiestra, publiczność i soliści.<br><gap> <br><au>JOANNA ZACHUTA