Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
chciałabym żebyś ją poznał.
- Jako tatuś?
- Nie bierz tego tak do serca. Ona już wie, że jej biologicznym ojcem jest "Georges". Ale żywi do ciebie coś w rodzaju kultu. Wie, że mama o tobie ciągle mówiła i myślała... Myślę, że kocha się w tobie w pewien sposób. Jesteś jej nieznanym idolem - chyba lepsze to, niż miałaby wzdychać do jakiegoś aktora czy piosenkarza... Wie, że nas mnóstwo łączyło i że - przepraszam, że tak to ujmę - mógłbyś być jej tatą...
Na kawę przeszliśmy do salonu. Były jeszcze świetne lody i koniak, a wszystko to mnie tak rozleniwiło, że zastanawiałem się, co mam robić
chciałabym żebyś ją poznał.<br>- Jako tatuś?<br>- Nie bierz tego tak do serca. Ona już wie, że jej biologicznym ojcem jest "Georges". Ale żywi do ciebie coś w rodzaju kultu. Wie, że mama o tobie ciągle mówiła i myślała... Myślę, że kocha się w tobie w pewien sposób. Jesteś jej nieznanym idolem - chyba lepsze to, niż miałaby wzdychać do jakiegoś aktora czy piosenkarza... Wie, że nas mnóstwo łączyło i że - przepraszam, że tak to ujmę - mógłbyś być jej tatą...<br>Na kawę przeszliśmy do salonu. Były jeszcze świetne lody i koniak, a wszystko to mnie tak rozleniwiło, że zastanawiałem się, co mam robić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego