Kennedy - prezydent-katolik - walczył o pokój na świecie. Franciszek I - przedstawiciel postępowych nurtów renesansowych - zbudował przepiękne zamki nad Loarą... Dziecię wysłucha tego wszystkiego w pokorze, a jeśli jest dostatecznie grzeczne, może nawet nauczy się na pamięć. Co się jednak stanie, jeśli zechce mu się pogłębiać wiedzę o życiu sławnych historycznych idoli? <br>Wszystko jest, jak zawsze, kwestią proporcji. Wiedzieć za mało to nieuctwo i brak wykształcenia; wiedzieć za dużo grozi nihilizmem i podmyciem fundamentów moralnych. Jak znaleźć złoty środek? Ależ - rzecz prosta! Świntuszyć po cichu, kochać się po ciemku, czytać świerszczyki oprawione w "Nasz Dziennik". Jednocześnie oburzać się na świntuchów, hipokryzję i