Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
o dwa lata młodszego brata - Stachy - dużo czytał. Nie pożerał tak książek jak Eryk Otala i wolał przygody od historii miłosnych. Eryk już wtedy pasjonował się seksem, Zyga patrzył na to z politowaniem. Zachowywał w tym względzie dystans i godną jakąś wstydliwość. Myślę, że był ode mnie uczciwszy w rycerskim ignorowaniu erotyki. Przyszedłem któregoś ranka, wbiegłem po pochyłej drodze na podwórko domu Gadaczków...

Powiedzieli mi, że Zyga jeszcze śpi. Na podwórku było już kilku chłopców... Stacha, Heniek, Januszek... Stacha rzucił pomysł, żeby pójść całą bandą na górę i go obudzić... Poszliśmy, ja również, mimo że wszystkie te powikłane architektonicznie i rodzinnie
o dwa lata młodszego brata - Stachy - dużo czytał. Nie pożerał tak książek jak Eryk Otala i wolał przygody od historii miłosnych. Eryk już wtedy pasjonował się seksem, Zyga patrzył na to z politowaniem. Zachowywał w tym względzie dystans i godną jakąś wstydliwość. Myślę, że był ode mnie uczciwszy w rycerskim ignorowaniu erotyki. Przyszedłem któregoś ranka, wbiegłem po pochyłej drodze na podwórko domu Gadaczków...<br> &lt;page nr=126&gt;<br> Powiedzieli mi, że Zyga jeszcze śpi. Na podwórku było już kilku chłopców... Stacha, Heniek, Januszek... Stacha rzucił pomysł, żeby pójść całą bandą na górę i go obudzić... Poszliśmy, ja również, mimo że wszystkie te powikłane architektonicznie i rodzinnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego