wspólnoty broni zacierała animozje z ostatnich miesięcy. W &lt;name type="place"&gt;Colleville&lt;/&gt;, na przykład, na największym cmentarzu Normandii, gdzie spoczywa 9386 Amerykanów, prezydent &lt;name type="person"&gt;Bush&lt;/&gt; zapewniał, że jeśli będzie taka potrzeba, &lt;name type="place"&gt;Ameryka&lt;/&gt; znowu wystąpi w obronie swych przyjaciół. A towarzyszący mu i, jak zauważono, szczerze wzruszony &lt;name type="person"&gt;Jacques Chirac mówił&lt;/&gt;, że &lt;q&gt;"&lt;name type="place"&gt;Francja&lt;/&gt; nigdy nie zapomni, ile zawdzięcza &lt;name type="place"&gt;Ameryce&lt;/&gt;, swej przyjaciółce od zawsze"&lt;/&gt;.<br>&lt;name type="person"&gt;Gerhard Schröder&lt;/&gt; był w &lt;name type="place"&gt;Ranville&lt;/&gt;, gdzie na cmentarzu spoczywają Niemcy, ale także żołnierze z państw &lt;name type="org"&gt;Brytyjskiej Wspólnoty Narodów&lt;/&gt;. Wśród członków małej delegacji, którą ze sobą zabrał, było dwoje uczestników nieudanego spisku na życie &lt;name type="person"&gt;Hitlera&lt;/&gt; - &lt;name type="person"&gt;baron Philipp von Böselager&lt;/&gt; i jego żona &lt;name type="person"&gt;Rosa-Maria&lt;/&gt;.<br>&lt;name type="person"&gt;Jacques