zgadza się z naszymi uwagami krytycznymi dotyczących schronisk.&lt;/&gt;<br>Niedawno otrzymaliśmy list, który może świadczyć, że nie we wszystkich schroniskach lubią krytykę, nawet jeśli ona służy turystom. Oto co napisała pani Irena Papis ze szkoły w Będkowicach, w której gościłem w ub. roku razem z młodzieżą z woj. olsztyńskiego. Oczywiście byłem incognito, ponieważ wizytujący reporter na ogół "karmiony jest" samymi dobrymi informacjami. Najłatwiej sprawdzić, jakie są warunki i ceny na własnej skórze. Tak też postąpiłem w przypadku Będkowic. Tymczasem pani Irena pisze do naszej redakcji: <br>&lt;q&gt;"Pan Kurnatowski nie przebywał w naszym schronisku. Artykuł był więc wytworem wyobraźni, która miale na celu poderwać