klient targowiska.<br><br><tit>Sądny dzień</><br><br>Miejsca jest na 150 stanowisk, a wykupiono nieco ponad 100. Wystarczy ich, tylko że każdy chciałby być najbliżej ołtarza - mówi prezes Gorzowskiego Rynku Hurtowego Ryszard Bronisz, który administruje targowiskiem. Przypomina, że bazar miał wystartować w sierpniu, a przyspieszenie terminu to ukłon w stronę kupców. Awantury z inkasentem nie chce komentować: - Niepotrzebna sprawa, kilku osobom puściły na chwilę nerwy i już. <br>Wczoraj wieczorem rozstawiono na targowisku ponad 100 betonowych kloców, które zablokują tych, którzy chcieliby wjechać nielegalnie. Nie będzie już podziału rynku na działy spożywczy, warzywny, tekstylny i inne. - Jutro kolejny dzień targowy. Szykuje się największy kocioł, bo