Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
upływie jakiego czasu ma nastąpić ten gest miłosierdzia), rodzaju okaleczenia, jakie powinno być zadane (obcięcie dłoni, przebicie warg lub języka). Te rozliczne elementy pomnażają ilość kar i występują, zależnie od trybunału i zbrodni, w rozmaitych powiązaniach".

"Abym wygładził wszystkich złych"

W naszej praktyce kryminalnej - wzorowanej na niemieckiej i wcale nierzadko inspirowanej francuską - też zabiegano o to, by skazaniec jak najdotkliwiej i najdłużej odczuwał ból. Prawo magdeburskie zabraniało nawet oszołamiać go alkoholem. "Bo skazaniec pijan będąc nie może z taką skruchą iść na śmierć, jakiej do tego trzeba" - zalecał w połowie XVI wieku Bartłomiej Groicki, prawnik specjalizujący się, oczywiście tylko w teorii
upływie jakiego czasu ma nastąpić ten gest miłosierdzia), rodzaju okaleczenia, jakie powinno być zadane (obcięcie dłoni, przebicie warg lub języka). Te rozliczne elementy pomnażają ilość kar i występują, zależnie od trybunału i zbrodni, w rozmaitych powiązaniach"&lt;/&gt;&lt;/&gt;.<br><br>&lt;tit&gt;&lt;q&gt;"Abym wygładził wszystkich złych"&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>W naszej praktyce kryminalnej - wzorowanej na niemieckiej i wcale nierzadko inspirowanej francuską - też zabiegano o to, by skazaniec jak najdotkliwiej i najdłużej odczuwał ból. Prawo magdeburskie zabraniało nawet oszołamiać go alkoholem. &lt;q&gt;"Bo skazaniec pijan będąc nie może z taką skruchą iść na śmierć, jakiej do tego trzeba"&lt;/&gt; - zalecał w połowie XVI wieku Bartłomiej Groicki, prawnik specjalizujący się, oczywiście tylko w teorii
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego