Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
wcześnie budzi się w małym chłopcu zew płci. Trzymał na uwięzi ową gromadkę malców, z których większość nie przekroczyła dziewiątego - dziesiątego roku życia, każąc im śledzić z zapartym tchem mgliste, dalekie zarysy. Ów zew od razu też, od swego zarania, płynął we mnie dwoma podstawowymi nurtami: jednym z nich było instynktowne dążenie do zaspokojenia budzącej się ciekawości, fascynacji odmiennością ciała kobiety, drugim - sublimacja tego pierwszego, kult kobiety z jej niedocieczoną tajemnicą, której rąbka może ona jednak kiedyś uchylić przez jakąś nieuświadomioną, trudną do wyobrażenia sobie bliskość. Utracona zawartość lukarny należała oczywiście do pierwszego nurtu, chociaż sobie nie zdawałem z tego oczywiście
wcześnie budzi się w małym chłopcu zew płci. Trzymał na uwięzi ową gromadkę malców, z których większość nie przekroczyła dziewiątego - dziesiątego roku życia, każąc im śledzić z zapartym tchem mgliste, dalekie zarysy. Ów zew od razu też, od swego zarania, płynął we mnie dwoma podstawowymi nurtami: jednym z nich było instynktowne dążenie do zaspokojenia budzącej się ciekawości, fascynacji odmiennością ciała kobiety, drugim - sublimacja tego pierwszego, kult kobiety z jej niedocieczoną tajemnicą, której rąbka może ona jednak kiedyś uchylić przez jakąś nieuświadomioną, trudną do wyobrażenia sobie bliskość. Utracona zawartość lukarny należała oczywiście do pierwszego nurtu, chociaż sobie nie zdawałem z tego oczywiście
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego