własnej skromnej mamki, która powinna już była mieć przygotowany obiad (albo kolację) z celulozy strawionej na miękko przez <orig>protozoony</> hodowane w jej kuchennym <orig>abdomenie</>.<br> Strażnicy byli, jak ogół <orig>abdomenowców</> zresztą, ślepi, lecz na dodatek byli jeszcze, jak ogół funkcjonariuszy departamentu Spraw Ośrodkowych - głupi. Nie znaczy to, iż pozbawieni byli całkowicie inteligencji, jeśli słowo <hi rend="spaced">inteligencja</> obejmuje, jak chcą niektórzy psychotechnicy, tak zwaną zdolność ,,H M V" (czyli zdolność poznawania Głosu Swego Pana) oraz tak zwaną zdolność ,,<orig>TAKJEESTPAANIEPORUCZNIIKU</>" (czyli zdolność reakcji na jego polecenia). Jeżeli użyliśmy słowa ,,głupi", to chcieliśmy powiedzieć przez to tyle tylko, że zastanawianie się nad tym, co czynią, wydawanie