Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
nad Strugą.
Była chuda i opalona. Nieładna. Za nic na świecie nie mogła się nikomu podobać. Co toto za coś - powiedziałby Kuba, a ten się znał na dziewczynach. Czarny trykot opinał nitkowaty tułów od pasa do ramion. Szyja - żuraw do zepsutej studni - prosiła się o zakrycie szalikiem. (Paluch zaproponowałby spis inwentarza, a potem spisanie na straty.) Kościste obojczyki, kościste łopatki. Okaz anatomiczny na lekcje przyrody. Spuścić takiej lanie - łomotałoby jak grad po blaszanym dachu. Na czubku głowy koński ogon. Nie cierpiał.
Badał dziewczynę jak kroplę wody pod mikroskopem i cofał się w dezaprobacie jak na widok zarazka duru.
Nachyliła się nad
nad Strugą.<br>Była chuda i opalona. Nieładna. Za nic na świecie nie mogła się nikomu podobać. Co &lt;orig&gt;toto&lt;/&gt; za coś - powiedziałby Kuba, a ten się znał na dziewczynach. Czarny trykot opinał nitkowaty tułów od pasa do ramion. Szyja - żuraw do zepsutej studni - prosiła się o zakrycie szalikiem. (Paluch zaproponowałby spis inwentarza, a potem spisanie na straty.) Kościste obojczyki, kościste łopatki. Okaz anatomiczny na lekcje przyrody. Spuścić takiej lanie - łomotałoby jak grad po blaszanym dachu. Na czubku głowy koński ogon. Nie cierpiał.<br>Badał dziewczynę jak kroplę wody pod mikroskopem i cofał się w dezaprobacie jak na widok zarazka duru.<br>Nachyliła się nad
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego