Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
jakieś rozstania... ja tego nie wytrzymuję, babciu.
- No? A z kim ty się rozstałaś, Orelka, hm?
- Ach, nieważne, nieważne...


- Jak nieważne, to czemu masz taki długi nos?
- Nie wiem. Strasznie mi smutno. Nie wiem, dlaczego ja jestem inna niż inne dziewczyny. Każdy człowiek ma kogoś... coś... choćby jakieś miejsce... a ja? Ja tylko wciąż kogoś żegnam.
- Ale! Wszyscy tak mają, dziecko. Nie jesteś żadnym wyjątkiem. Wszyscy mamy taki los: wciąż trzeba kogoś żegnać. Tak już jest.
- Ale przecież - są tacy, którzy potrafią być szczęśliwi. Jak oni to robią? Skoro wszyscy mamy ten sam los, to wszyscy powinniśmy przyjmować go jednakowo, prawda? No
jakieś rozstania... ja tego nie wytrzymuję, babciu.<br>- No? A z kim ty się rozstałaś, Orelka, hm?<br>- Ach, nieważne, nieważne...<br><br>&lt;page nr=153&gt; <br>- Jak nieważne, to czemu masz taki długi nos?<br>- Nie wiem. Strasznie mi smutno. Nie wiem, dlaczego ja jestem inna niż inne dziewczyny. Każdy człowiek ma kogoś... coś... choćby jakieś miejsce... a ja? Ja tylko wciąż kogoś żegnam.<br>- Ale! Wszyscy tak mają, dziecko. Nie jesteś żadnym wyjątkiem. Wszyscy mamy taki los: wciąż trzeba kogoś żegnać. Tak już jest.<br>- Ale przecież - są tacy, którzy potrafią być szczęśliwi. Jak oni to robią? Skoro wszyscy mamy ten sam los, to wszyscy powinniśmy przyjmować go jednakowo, prawda? No
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego