Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
baraczków. mieszkańcy stanowili niemal laboratoryjnie zestawione dla socjologa środowisko ludzi różnych przedwojennych "klas" i zawodów, zbratanych w obozie crowleyskimwspólnotą losów i pracy. Władze angielskie czuwały dyskretnie, dbając o ład, opiekę lekarską, szkolne autobusy dowożące "młody las" na angielską edukację. Inne autobusy odwoziły mężczyzn do pracy u "Sajdel-a" (w wytwórni jabłecznika, cidru) a jeszcze inne kobiety ("panie") do "Glorii Longfordu", produkującej jarzyny i przetwory owocowe w puszkach. W jesieni cały Crowley rzucał się na prace sezonowe przy zbieraniu czyli "darciu" chmielu. W zimie przychodziła pora na zaciskanie pasa, bo, jak w polskich cukrowniach, kończyła się praca u "Sajdera" i owoce na
baraczków. mieszkańcy stanowili niemal laboratoryjnie zestawione dla socjologa środowisko ludzi różnych przedwojennych "klas" i zawodów, zbratanych w obozie <orig>crowleyskim</>wspólnotą losów i pracy. Władze angielskie czuwały dyskretnie, dbając o ład, opiekę lekarską, szkolne autobusy dowożące "młody las" na angielską edukację. Inne autobusy odwoziły mężczyzn do pracy u <page nr=183> "Sajdel-a" (w wytwórni jabłecznika, cidru) a jeszcze inne kobiety ("panie") do "Glorii Longfordu", produkującej jarzyny i przetwory owocowe w puszkach. W jesieni cały Crowley rzucał się na prace sezonowe przy zbieraniu czyli "darciu" chmielu. W zimie przychodziła pora na zaciskanie pasa, bo, jak w polskich cukrowniach, kończyła się praca u "Sajdera" i owoce na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego