masz wrażenie, że uczestniczysz w narkotycznym party, z którego nie ma ucieczki. Łódź nawet bez żagli, na samym tylko grubym, profilowanym maszcie może pędzić z prędkością sięgającą 20 węzłów. Zwykła morska łódź turystyczna żegluje od 3 do 5 węzłów, rekord Romana Paszke na "Warcie-Polpharmie" sięga niemal 35 węzłów - w jachtingu są to prędkości kosmiczne. Trudno się więc dziwić, że żeglarz zaczyna myśleć: "co ja tu, cholera, robię?". Jeść się nie chce, bo na samą myśl o włożeniu czegoś do ust wnętrzności zaczynają wirować. Spać się nie chce, bo pod pokładem czujesz się jeszcze gorzej. Pracować nie sposób, bo komu chciałoby