Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.20
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
województwie dolnośląskim byłoby Gozdnicy lepiej. Przede wszystkim praca pewnie by była. A jadąc do stolicy wolałaby w ten sposób myśleć o Wrocławiu niż o Zielonej Górze. Gorzów to dla nich już daleka północ. Gdzieś pod Szczecinem.
Podobne głosy irytują tylko Zdzisławę Pilaszek, która szukała pierwszych w tym roku grzybów i jagód w okolicy Gozdnicy. Odda je sprzedawcom na przygranicznym bazarze.
- Kocham nasze województwo, chociaż tutaj się nie urodziłam - mówi. - Rodzice za mnie podjęli decyzję i przenieśli się tutaj z Wrocławia. I dobrze zrobili.
Beata Pietras z podzielonogórskiej Świdnicy myślała o wyemigrowaniu z Lubuskiego. Za chlebem. Za perspektywami. Jednak teraz wraz z
województwie dolnośląskim byłoby Gozdnicy lepiej. Przede wszystkim praca pewnie by była. A jadąc do stolicy wolałaby w ten sposób myśleć o Wrocławiu niż o Zielonej Górze. Gorzów to dla nich już daleka północ. Gdzieś pod Szczecinem. <br>Podobne głosy irytują tylko Zdzisławę Pilaszek, która szukała pierwszych w tym roku grzybów i jagód w okolicy Gozdnicy. Odda je sprzedawcom na przygranicznym bazarze. <br>- Kocham nasze województwo, chociaż tutaj się nie urodziłam - mówi. - Rodzice za mnie podjęli decyzję i przenieśli się tutaj z Wrocławia. I dobrze zrobili. <br>Beata Pietras z podzielonogórskiej Świdnicy myślała o wyemigrowaniu z Lubuskiego. Za chlebem. Za perspektywami. Jednak teraz wraz z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego