Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
to Wilson bardzo się upominał, obiecując mi przesyłać ostrzeżenia, i przeszedłem do aktualnej sytuacji meteorologicznej. Ta zaś przedstawiała się wprost idealnie.
- Andy, nie mogę ci ręczyć za więcej niż trzy dni, bo żaden uczciwy meteorolog, a wierz mi, że taki jestem, tego nie uczyni. Ale przez trzy dni to możesz jajka ustawiać na pokładzie. Pewny bądź!
Wczoraj jeszcze wiedziałem, co robić. Dziś z powodu silnika popadłem w tarapaty. Czekać do poniedziałku, aż zajmą się nim faceci z Navy, którzy nigdy nie mieli do czynienia z silnikami nawet w przybliżeniu tak małymi jak Atomic-4 naszej "Nord" - chyba że takie coś wpadło
to Wilson bardzo się upominał, obiecując mi przesyłać ostrzeżenia, i przeszedłem do aktualnej sytuacji meteorologicznej. Ta zaś przedstawiała się wprost idealnie.<br> - Andy, nie mogę ci ręczyć za więcej niż trzy dni, bo żaden uczciwy meteorolog, a wierz mi, że taki jestem, tego nie uczyni. Ale przez trzy dni to możesz jajka ustawiać na pokładzie. Pewny bądź!<br> Wczoraj jeszcze wiedziałem, co robić. Dziś z powodu silnika popadłem w tarapaty. Czekać do poniedziałku, aż zajmą się nim faceci z Navy, którzy nigdy nie mieli do czynienia z silnikami nawet w przybliżeniu tak małymi jak Atomic-4 naszej "Nord" - chyba że takie coś wpadło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego