Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
od życia tylko to, o co nie trzeba było walczyć - jest już rzeczywiście późno. Ale już niedługo się zobaczymy, prawda?
- Jasne - pocałowałem ją w policzek - zobaczymy się za parę chwil.
Ale oboje kłamaliśmy. Wiedzieliśmy, że nigdy się już nie zobaczymy.


Odcinek 26
Kawę podała w malutkich filiżankach, za to mocną jak diabli. Do tego jakieś takie słodziutkie ptysie i hiszpańskie wino. W domu sprawiała zupełnie inne wrażenie niż w bibliotece, a nawet niż w kawiarni, gdzie widzieliśmy się ostatni raz. Była serdeczna, ciepła, chyba coś zrobiła z włosami, bo już nie wyglądały na siwe, a ich ułożenie zupełnie nie przypominało "oficjalnego" koka
od życia tylko to, o co nie trzeba było walczyć - jest już rzeczywiście późno. Ale już niedługo się zobaczymy, prawda?<br>- Jasne - pocałowałem ją w policzek - zobaczymy się za parę chwil.<br>Ale oboje kłamaliśmy. Wiedzieliśmy, że nigdy się już nie zobaczymy.<br><br><br>&lt;tit&gt;Odcinek 26&lt;/&gt;<br>Kawę podała w malutkich filiżankach, za to mocną jak diabli. Do tego jakieś takie słodziutkie ptysie i hiszpańskie wino. W domu sprawiała zupełnie inne wrażenie niż w bibliotece, a nawet niż w kawiarni, gdzie widzieliśmy się ostatni raz. Była serdeczna, ciepła, chyba coś zrobiła z włosami, bo już nie wyglądały na siwe, a ich ułożenie zupełnie nie przypominało "oficjalnego" koka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego