Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, Monarze, polityce, zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
ze sobą. Bo to wie pani tam zrobi się jakiś taki zgadają się, jeden drugiemu tam uwierzy, jak to dzieciaki, nie, i zamiast sam jeden, to jeszcze zabierze parę osób, które są nie powinny wyjść, znaczy by nie wyszły, gdyby nie on.
Gdyby nie on.
Gdyby nie namowa. No to jak taki toksyczny się trafi, żeby tylko była okazja, żeby go pozbyć się, to mogą wyjechać, znaczy nie ma tonu takiego, to my cię nie lubimy. Ale już nawet jak wyjdzie za bramę, to do widzenia, nie znamy cię. Żeś już wyszedł za bramę. Pa pa. I to dokładnie wie pani do
ze sobą. Bo to wie pani tam zrobi się jakiś taki &lt;vocal desc="yyy"&gt; zgadają się, jeden drugiemu tam uwierzy, jak to dzieciaki, nie, i zamiast sam jeden, to jeszcze zabierze parę osób, które są nie powinny wyjść, znaczy by nie wyszły, gdyby nie on.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Gdyby nie on.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Gdyby nie namowa. No to jak taki toksyczny się trafi, żeby tylko była okazja, żeby go pozbyć się, to &lt;gap&gt; mogą wyjechać, znaczy nie ma tonu takiego, to my cię nie lubimy. Ale już nawet jak wyjdzie za bramę, to do widzenia, nie znamy cię. Żeś już wyszedł za bramę. Pa pa. I to dokładnie wie pani &lt;gap&gt; do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego