Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
W zeszłym roku obywatele z niejakim zdziwieniem przekonali się o wadze swego głosu. Wszechwładny Wiaczesław Kiebicz, mający w rękach cały aparat władzy, oddał ją z tak błahego powodu jak przegranie wyborów. A zawsze na Białorusi opowiadało się dowcip: Dzwoni przewodniczący Rady Najwyższej do przewodniczącego komisji wyborczej - no i jak towarzyszu, jak tam wybory? - A jak powinno być, towarzyszu? Drugim obok "symboliki" powodem zafascynowania referendum jest zgoda na zbliżenie z Rosją.

Sprzedamy traktory

Jak jednak można się nie zgodzić na to zbliżenie, kiedy prasa, radio i telewizja na jedną nutę powtarzają, że całe zło i nieszczęście bierze się z oddzielenia. A jak się
W zeszłym roku obywatele z niejakim zdziwieniem przekonali się o wadze swego głosu. Wszechwładny Wiaczesław Kiebicz, mający w rękach cały aparat władzy, oddał ją z tak błahego powodu jak przegranie wyborów. A zawsze na Białorusi opowiadało się dowcip: Dzwoni przewodniczący Rady Najwyższej do przewodniczącego komisji wyborczej - no i jak towarzyszu, jak tam wybory? - A jak powinno być, towarzyszu? Drugim obok "symboliki" powodem zafascynowania referendum jest zgoda na zbliżenie z Rosją.<br><br>&lt;tit&gt;Sprzedamy traktory&lt;/&gt;<br><br>Jak jednak można się nie zgodzić na to zbliżenie, kiedy prasa, radio i telewizja na jedną nutę powtarzają, że całe zło i nieszczęście bierze się z oddzielenia. A jak się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego