Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 04.03 (14)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
i skazał nas na dostawy ze Wschodu".

Argumenty pana Gudzowatego są dobrze znane. Namawiał on do ograniczenia odbioru gazu z Rosji do poniżej 3 mld m sześc. rocznie (czyli 25 proc. rocznego zużycia w kraju), powołując się na to, że tyle można technicznie odebrać w punkcie odbioru gazu na rurociągu jamalskim. Przyjęcie takiego punktu widzenia groziło "wojną gazową" z Rosją, gdyż zakontraktowane były czterokrotnie większe ilości. Już raz wojnę taką przeżywaliśmy na początku lat dziewięćdziesiątych! Zyskali na niej wyłącznie pośrednicy. Powstała co najmniej jedna wielka fortuna. Czyżby chodziło o to, aby historia się powtórzyła?

Marek Pol
wiceprezes Rady Ministrów, minister infrastruktury
i skazał nas na dostawy ze Wschodu".<br><br>Argumenty pana Gudzowatego są dobrze znane. Namawiał on do ograniczenia odbioru gazu z Rosji do poniżej 3 mld m sześc. rocznie (czyli 25 proc. rocznego zużycia w kraju), powołując się na to, że tyle można technicznie odebrać w punkcie odbioru gazu na rurociągu jamalskim. Przyjęcie takiego punktu widzenia groziło "wojną gazową" z Rosją, gdyż zakontraktowane były czterokrotnie większe ilości. Już raz wojnę taką przeżywaliśmy na początku lat dziewięćdziesiątych! Zyskali na niej wyłącznie pośrednicy. Powstała co najmniej jedna wielka fortuna. Czyżby chodziło o to, aby historia się powtórzyła? &lt;gap&gt;<br><br>&lt;au&gt;Marek Pol<br>wiceprezes Rady Ministrów, minister infrastruktury
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego