związek. Najchętniej na tyle stabilny, że uwolniłoby cię to też od konieczności podjęcia decyzji co do twojej zawodowej przyszłości. Spróbuj odpowiedzieć sobie na pytanie: czy chcesz zmienić swoje małżeństwo, czy rozwieść się? Dłużej nie możesz tkwić w obecnym stanie, bo będziesz miała poważne kłopoty zdrowotne. Tak, myślę, że twoje ciało jasno sygnalizuje ci, co masz zrobić: z pomocą bioterapii, masażu (mau-ri, refleksoterapii itp.) lub psychoterapii uwolnić się od lęku i nerwicy, znaleźć pracę, którą będziesz kochała i takiego samego mężczyznę. Masz teraz pewnie około 30 lat: nie możesz pisać o swym życiu jak emerytka, dla której jedyną nadzieją jest rewaloryzacja