Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
do dołu. - To popatrz sobie, Szczurzyco. To jest śmierć. Tak się umiera. Popatrz, to są flaki. To krew. A to gówno. To człowiek ma w środku.
Ciri wyprężyła się, zgięła, uczepiona jego ręki, zacharczała w suchych wymiotach. Mistle żyła jeszcze, ale oczy miała już zamglone, zeszklone, rybie. Jej dłoń, jak jastrzębi szpon, zwierała się i rozwierała, zaryta w błocie i nawozie. Ciri poczuła ostry, przenikliwy odór uryny. Bonhart zarechotał.
- Tak się umiera, Szczurzyco. We własnych szczynach!
Puścił jej włosy. Ciri osunęła się na czworaki, miotana suchym, urywanym szlochem. Mistle była tuż obok. Dłoń Mistle, wąska, delikatna, miękka, mądra dłoń Mistle...
Nie
do dołu. - To popatrz sobie, Szczurzyco. To jest śmierć. Tak się umiera. Popatrz, to są flaki. To krew. A to gówno. To człowiek ma w środku. <br>Ciri wyprężyła się, zgięła, uczepiona jego ręki, zacharczała w suchych wymiotach. Mistle żyła jeszcze, ale oczy miała już zamglone, zeszklone, rybie. Jej dłoń, jak jastrzębi szpon, zwierała się i rozwierała, zaryta w błocie i nawozie. Ciri poczuła ostry, przenikliwy odór uryny. Bonhart zarechotał. <br>- Tak się umiera, Szczurzyco. We własnych szczynach!<br>Puścił jej włosy. Ciri osunęła się na czworaki, miotana suchym, urywanym szlochem. Mistle była tuż obok. Dłoń Mistle, wąska, delikatna, miękka, mądra dłoń Mistle...<br>Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego