Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
nadzieję, iż niebawem spotkamy się we właściwych dla mnie, dla pań i naszej firmy warunkach. Do zobaczenia.
Obraz zgasł i natychmiast zapaliły się główne światła, a wraz z nimi szmer przeszedł przez salę niczym meksykańska fala. Kobiety zaczęły oglądać się na siebie, lecz żadna nie zdecydowała się wyjść. Nie chcąc jawnie przerywać rekrutacyjnej liturgii, wszyscy po cichutku komentowali słowa dyrektora. Zwracano uwagę przede wszystkim na wysokie zarobki, jakie oferowała firma "Belzekom" - rzecz niespotykana, żeby na starcie dostawać takie pieniądze. Wprawdzie na razie były to gruszki na wierzbie, ale gruszki bardzo soczyste, smaczne, nęcące.
Przed mikrofonem znowu pojawił się Północny.
- Pozdrówmy brawami
nadzieję, iż niebawem spotkamy się we właściwych dla mnie, dla pań i naszej firmy warunkach. Do zobaczenia.<br>Obraz zgasł i natychmiast zapaliły się główne światła, a wraz z nimi szmer przeszedł przez salę niczym meksykańska fala. Kobiety zaczęły oglądać się na siebie, lecz żadna nie zdecydowała się wyjść. Nie chcąc jawnie przerywać rekrutacyjnej liturgii, wszyscy po cichutku komentowali słowa dyrektora. Zwracano uwagę przede wszystkim na wysokie zarobki, jakie oferowała firma "Belzekom" - rzecz niespotykana, żeby na starcie dostawać takie pieniądze. Wprawdzie na razie były to gruszki na wierzbie, ale gruszki bardzo soczyste, smaczne, nęcące.<br>Przed mikrofonem znowu pojawił się Północny.<br>- Pozdrówmy brawami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego