Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
cosmoplotki
Śpiewać inaczej
Nie ma nic przyjemniejszego niż duża scena, piękna scenografia i dobre nagłośnienie. Takie warunki to raj dla każdego artysty śpiewającego. Czasami jednak zdarza się wystąpić w warunkach, którymi nie bardzo można się chwalić, albo nie wszyscy mogą to zobaczyć.
Patrycja Kosiarkiewicz
Wiele lat temu, kiedy śpiewałam jeszcze jazz, razem z zespołem znaleźliśmy się na Słowacji. Dojechaliśmy na miejsce i okazało się, że instrumenty i nagłośnienie zostały ustawione w fontannie. Dobrze, że nie nalali tam wody.
Darek Kordek
Śpiewałem kiedyś w więzieniu o zaostrzonym rygorze w Wierzchowie - 150 więźniów i 20 klawiszy. Nie reagowali do momentu, gdy zaśpiewałem piosenkę
Śpiewać inaczej
Nie ma nic przyjemniejszego niż duża scena, piękna scenografia i dobre nagłośnienie. Takie warunki to raj dla każdego artysty śpiewającego. Czasami jednak zdarza się wystąpić w warunkach, którymi nie bardzo można się chwalić, albo nie wszyscy mogą to zobaczyć.
Patrycja Kosiarkiewicz
Wiele lat temu, kiedy śpiewałam jeszcze jazz, razem z zespołem znaleźliśmy się na Słowacji. Dojechaliśmy na miejsce i okazało się, że instrumenty i nagłośnienie zostały ustawione w fontannie. Dobrze, że nie nalali tam wody.
Darek Kordek
Śpiewałem kiedyś w więzieniu o zaostrzonym rygorze w Wierzchowie - 150 więźniów i 20 klawiszy. Nie reagowali do momentu, gdy zaśpiewałem piosenkę
cosmoplotki</></><br><tit>Śpiewać inaczej</><br><br><intro>Nie ma nic przyjemniejszego niż duża scena, piękna scenografia i dobre nagłośnienie. Takie warunki to raj dla każdego artysty śpiewającego. Czasami jednak zdarza się wystąpić w warunkach, którymi nie bardzo można się chwalić, albo nie wszyscy mogą to zobaczyć.</><br><br><tit>Patrycja Kosiarkiewicz</><br><br><q>Wiele lat temu, kiedy śpiewałam jeszcze jazz, razem z zespołem znaleźliśmy się na Słowacji. Dojechaliśmy na miejsce i okazało się, że instrumenty i nagłośnienie zostały ustawione w fontannie. Dobrze, że nie nalali tam wody.</><br><br><tit>Darek Kordek</><br><br><q>Śpiewałem kiedyś w więzieniu o zaostrzonym rygorze w Wierzchowie - 150 więźniów i 20 klawiszy. Nie reagowali do momentu, gdy zaśpiewałem piosenkę
