Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
się właściwie nazywa "ten utalentowany chłopiec od Materny"?
Nie wątpię, że w jej słowach odzywa się echo rozgoryczeń samego Grzegorza. Ale tylko echo.
Jestem zresztą pewien, że ambitny chłopiec przeżył dzięki Maternie niejedną gorzką chwilę.
Teraz wreszcie rozstał się z Wielkim Frankiem, przyszedł do mnie.
Nie wie tylko, jakiego zysku je pomocnika. Ani on, ani Małgorzata - ani sam Materna.
Wczoraj udało mi się dodzwonić do profesora Franka.
Od razu zaprosił na kolację i rozmowę.
Nie pytał nawet o temat.
Obaj wiemy, że bez sprawy Grzegorza się nie obejdzie.
Ja jednak chowam przy sobie inną jeszcze sprawę, której nie pozwolę ominąć!
Jest
się właściwie nazywa "ten utalentowany chłopiec od Materny"?<br>Nie wątpię, że w jej słowach odzywa się echo rozgoryczeń samego Grzegorza. Ale tylko echo.<br>Jestem zresztą pewien, że ambitny chłopiec przeżył dzięki Maternie niejedną gorzką chwilę.<br>Teraz wreszcie rozstał się z Wielkim Frankiem, przyszedł do mnie.<br>Nie wie tylko, jakiego zysku je pomocnika. Ani on, ani Małgorzata - ani sam Materna.<br>Wczoraj udało mi się dodzwonić do profesora Franka.<br>Od razu zaprosił na kolację i rozmowę.<br>Nie pytał nawet o temat.<br>Obaj wiemy, że bez sprawy Grzegorza się nie obejdzie.<br>Ja jednak chowam przy sobie inną jeszcze sprawę, której nie pozwolę ominąć!<br>Jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego