Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura Niezależna
Nr: 36
Miejsce wydania: Warszawa
Rok wydania: 1971
Rok powstania: 1987
ograniczają i dławią, ale jednocześnie bronią przed samotnością odpowiedzialności. Dopóki one są, nic nie idzie na nasz osobisty rachunek, jest z czego ściągnąć, do czego się odwołać. Są ponad nami, mimo że tylko u nas.
W tym właśnie momencie Pełnomocnik składa swoją propozycję: Ambasador pozostanie Ambasadorem, będzie reprezentował, występował, podpisywał, jednym słowem będzie nadal funkcjonował jako rola, tyle tylko, że funkcję reprezentowanego (państwa) przejmą odpowiedzialne służby kraju Pełnomocnika. W pewnym sensie nic się nie zmieni, a już na pewno nic na poziomie roli, norm i konwencji. Pełnomocnik dodaje - ludzie, nawet w warunkach absurdalnych, chcą postępować racjonalnie. Jakoś racjonalnie. Cóż prostszego jak zaakceptować
ograniczają i dławią, ale jednocześnie bronią przed samotnością odpowiedzialności. Dopóki one są, nic nie idzie na nasz osobisty rachunek, jest z czego ściągnąć, do czego się odwołać. Są ponad nami, mimo że tylko u nas.<br> W tym właśnie momencie Pełnomocnik składa swoją propozycję: Ambasador pozostanie Ambasadorem, będzie reprezentował, występował, podpisywał, jednym słowem będzie nadal funkcjonował jako rola, tyle tylko, że funkcję reprezentowanego (państwa) przejmą odpowiedzialne służby kraju Pełnomocnika. W pewnym sensie nic się nie zmieni, a już na pewno nic na poziomie roli, norm i konwencji. Pełnomocnik dodaje - ludzie, nawet w warunkach absurdalnych, chcą postępować racjonalnie. Jakoś racjonalnie. Cóż prostszego jak zaakceptować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego