Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Trybuna
Nr: 02.24
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
polegać m.in. na tym, że prezydent George W. Bush uznał prawo Unii Europejskiej do mówienia jednym głosem, aczkolwiek w roli łącznika chciałby widzieć NATO. Inaczej mówiąc - uznał podmiotowość Unii, chociaż dotychczas amerykańska administracja wykazywała skłonność do pojmowania UE jako federacji państw, które mówią chórem tylko wtedy, kiedy siedzą przy jednym stole. Z tego też brała się owa amerykańska przypadłość polegająca na prowadzeniu politycznych rozmów z poszczególnymi państwami członkowskimi. Podobne rozumienie stosunków transatlantyckich występowało zresztą (i występuje) wśród nowych państw UE, a za przykład takiej postawy bywała wymieniana przez naszych europejskich sojuszników Polska.

POLITYCZNE DEMONY
Na takim tle nasuwa się jednak pytanie
polegać m.in. na tym, że prezydent George W. Bush uznał prawo Unii Europejskiej do mówienia jednym głosem, aczkolwiek w roli łącznika chciałby widzieć NATO. Inaczej mówiąc - uznał podmiotowość Unii, chociaż dotychczas amerykańska administracja wykazywała skłonność do pojmowania UE jako federacji państw, które mówią chórem tylko wtedy, kiedy siedzą przy jednym stole. Z tego też brała się owa amerykańska przypadłość polegająca na prowadzeniu politycznych rozmów z poszczególnymi państwami członkowskimi. Podobne rozumienie stosunków transatlantyckich występowało zresztą (i występuje) wśród nowych państw UE, a za przykład takiej postawy bywała wymieniana przez naszych europejskich sojuszników Polska.<br><br>&lt;tit&gt;POLITYCZNE DEMONY&lt;/&gt;<br>Na takim tle nasuwa się jednak pytanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego