gościła w czerwcu na salonach BWA. Wchodzących tam, już od progu witają wielkie płaszczyzny gobelinów, przeważnie dwukolorowe o wyraźnym rysunku postaci traktowanych sylwetkowo, z tkaniem czerni na pomarańczowym tle. Gobeliny Popławskiego choć figuratywne i czytelne w obrazie, niewiele mają wspólnego z klasyką gatunku. Nie są tkane cienką wełną, czy nicią jedwabną, a najczęściej sznurkiem i sizalem. Nie interesują artystę, tak modne w polskim tkactwie grube sploty i "rzeźbienie" na krosnach. Jego prace bardziej przypominają plakaty, z oryginalnym liternictwem a nawet utkanym podpisem autora. Ale oryginalność dzieł Popławskiego wynika przede wszystkim ze źródeł inspiracji: nie natura, nie wyobraźnia, nie malarstwo, a fotografia