Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
jest mokra od potu, jest jeszcze przerażony, wtula się w Joannę, jak dobrze, że ona tu jest.
- Jak dobrze, że jesteś - mówi i przygarnia ją do siebie, czuje jej ciepłe, rozespane ciało, które go podnieca, przestaje drżeć, to tylko senne majaki, zmory przeszłości, która nie istnieje, jest tylko teraz z jej gorącym oddechem, ich usta połączone, oddychają tym samym powietrzem, jest mu dobrze, bezpiecznie i ciepło.
- Kocham cię, bardzo cię kocham - kocha ją gwałtownie i namiętnie, oddałby jej wszystko, oddaje jej swoje nasienie, głaszcze jej nagie ciało, wstaje, idzie do łazienki.
- Co ci się śniło? - pyta Joanna, gdy wraca.
- Ten sam sen
jest mokra od potu, jest jeszcze przerażony, wtula się w Joannę, jak dobrze, że ona tu jest.<br>- Jak dobrze, że jesteś - mówi i przygarnia ją do siebie, czuje jej ciepłe, rozespane ciało, które go podnieca, przestaje drżeć, to tylko senne majaki, zmory przeszłości, która nie istnieje, jest tylko teraz z jej gorącym oddechem, ich usta połączone, oddychają tym samym powietrzem, jest mu dobrze, bezpiecznie i ciepło.<br>- Kocham cię, bardzo cię kocham - kocha ją gwałtownie i namiętnie, oddałby jej wszystko, oddaje jej swoje nasienie, głaszcze jej nagie ciało, wstaje, idzie do łazienki. <br>- Co ci się śniło? - pyta Joanna, gdy wraca.<br>- Ten sam sen
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego