Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
oryginalnie brzmiące nazwy trunków, Molenda, nieco zawiedziony przebiegiem przygotowań do rajdu i perspektywą natychmiastowego zjazdu z trasy, pocieszał się jak mógł niby to przypadkowymi dotknięciami piersi dziewczyny, czego ona niby to nie zauważała.
Bliżej parkietu i barku zajmował stolik Osiński z dwiema dziewczynami. On z kolei z przykrością myślał o jutrzejszym starcie, po którym przez wiele godzin będzie zamknięty w ryczącym pudle, a na mecie będzie brudny, zarośnięty i zmęczony, i źle wyjdzie na zdjęciach. Lubił wszystko, co nie było samym rajdem, czyli przygotowania, trening, a szczególnie pobyt w hotelu, paradowanie w kolorowych kurtkach i od czasu do czasu wychodzenie do
oryginalnie brzmiące nazwy trunków, Molenda, nieco zawiedziony przebiegiem przygotowań do rajdu i perspektywą natychmiastowego zjazdu z trasy, pocieszał się jak mógł niby to przypadkowymi dotknięciami piersi dziewczyny, czego ona niby to nie zauważała.<br>Bliżej parkietu i barku zajmował stolik Osiński z dwiema dziewczynami. On z kolei z przykrością myślał o jutrzejszym starcie, po którym przez wiele godzin będzie zamknięty w ryczącym pudle, a na mecie będzie brudny, zarośnięty i zmęczony, i źle wyjdzie na zdjęciach. Lubił wszystko, co nie było samym rajdem, czyli przygotowania, trening, a szczególnie pobyt w hotelu, paradowanie w kolorowych kurtkach i od czasu do czasu wychodzenie do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego