Grzegorz, narzeczony Agaty, zdawał sobie sprawę z tego, że ma trudny charakter, był wybuchowy i często nie potrafił nad sobą zapanować. Agata zaś miała nadzieję, że po ślubie wszystko się zmieni. Poza tym jej dwie młodsze siostry <br>wyszły za mąż dawno temu, a ona wciąż mieszkała z rodzicami i była już tym wszystkim strasznie zmęczona.<br>- To prawda, parłam do tego ślubu - przyznaje po chwili. - Myślałam, że po ślubie wszystko się zmieni, a poza tym chciałam wreszcie mieć swój dom i swoją własną rodzinę. Wierzyłam, że jednak będziemy szczęśliwi. Kilka dni po zaręczynach nie wytrzymałam i zerwałam z nim, a wtedy moja babcia