Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, Monarze, polityce, zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o pracy, Monarze, polityce, zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
fakt, że u mnie jeszcze jest kwestia tego, jak jestem bardzo moc zmęczony psychicznie. Powiedzmy nadmiarem pracy czy... no to wtedy sam zauważam, że wyrazy brzydkie to mi idą jeden za drugim. Po prostu w pewnym momencie słyszę siebie, że ja na przykład w ciągu minuty to ja ze dwadzieścia ka powiedziałem.
Jakoś tak i to wie pani i tak potem mówię tak parę razy to mówię, tak że nawet jak gdzieś tam bym ty rozmawiasz z ludźmi, opanuj się. Ale to wiem, że to jest w tym momencie kwestia jakiegoś przemęczenia takiego psychicznego. I to wystarczy dwa dni na przykład
Jakoś tak i to wie pani i tak potem mówię tak parę razy to mówię, tak że nawet jak gdzieś tam bym ty rozmawiasz z ludźmi, opanuj się. Ale to wiem, że to jest w tym momencie kwestia jakiegoś przemęczenia takiego psychicznego. I to wystarczy dwa dni na przykład
fakt, że u mnie jeszcze jest kwestia tego, jak jestem bardzo <orig>moc</> zmęczony psychicznie. Powiedzmy nadmiarem pracy czy... no to wtedy sam zauważam, że wyrazy brzydkie to mi idą jeden za drugim. Po prostu w pewnym momencie słyszę siebie, że ja na przykład w ciągu minuty to ja ze dwadzieścia ka powiedziałem.</><br><who1><vocal desc="laugh"></><br><who2>Jakoś tak i to wie pani i tak potem mówię tak parę razy to mówię, tak że nawet jak <vocal desc="yyy"> gdzieś tam bym <gap> ty rozmawiasz z ludźmi, opanuj się. Ale to wiem, że to jest w tym momencie kwestia jakiegoś przemęczenia takiego psychicznego.<pause> I to wystarczy dwa dni na przykład
