Typ tekstu: Książka
Autor: Fiedler Arkady
Tytuł: Dywizjon 303
Rok: 1942
wypełnił duszący dym.

Pomimo wstrząsu instynkt Daszewskiego pracował jasno: wyrwać się z pola obstrzału! Wyrwać się, jak? Okazało się, że samolot był postrzelony tak samo jak Daszewski. Stery nie działały, były zerwane. Drążek sterowy posuwał się luźno.

A tymczasem nastąpiła groźna rzecz: samolot wpadł w korkociąg. Ruch wirowy obryzgiwał całą kabinę krwią i co gorsza jakby rozrywał na wszystkie strony mózg rannego. Jednak należało działać, i to szybko. Samolot świdrem pędził w dół. Za kilka sekund musiała nastąpić katastrofa.

Pozostał jedyny ratunek: skakać. Daszewski otworzył kabinę, lecz nie mógł z niej się wydostać. Był zbyt słaby. Wduszał go wiatr do środka
wypełnił duszący dym.<br><br>Pomimo wstrząsu instynkt Daszewskiego pracował jasno: wyrwać się z pola obstrzału! Wyrwać się, jak? Okazało się, że samolot był postrzelony tak samo jak Daszewski. Stery nie działały, były zerwane. Drążek sterowy posuwał się luźno.<br><br>A tymczasem nastąpiła groźna rzecz: samolot wpadł w korkociąg. Ruch wirowy obryzgiwał całą kabinę krwią i co gorsza jakby rozrywał na wszystkie strony mózg rannego. Jednak należało działać, i to szybko. Samolot świdrem pędził w dół. Za kilka sekund musiała nastąpić katastrofa.<br><br>Pozostał jedyny ratunek: skakać. Daszewski otworzył kabinę, lecz nie mógł z niej się wydostać. Był zbyt słaby. Wduszał go wiatr do środka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego