nie ciągnie.<br>- Lewy dwa pełny gaz, jeszcze raz lewy dwa gaz, hamowanie, prawy ciąć, sto pięćdziesiąt prostej.<br>- Jakby pompa. Albo zapłon.<br>- Prawy trzy gaz, lewy trzy pełny gaz, hamowanie.<br>- A niech to diabli.<br>- Co się stało?<br>- Gorczyca.<br>Dymek przypomniał sobie, że w tym momencie podniósł głowę i rzeczywiście zobaczył w kabinie poświatę reflektorów.<br>- Lewy nawrót, dwa gaz, po prawej przepaść.<br>- Dobrze, że ciemno, bo ja mam cholerny lęk przestrzeni.<br>Chwila przerwy, magnetofon zarejestrował tylko ryk silnika.<br>- Dyktuj - usłyszał głos Kosińskiego. - Nie widzę już, w którym miejscu kończy się droga.<br>- Okej. Ostry w lewo i mostek. Przed nim hamowanie.<br><page nr=195><br>- W porządku, jest