przeznaczoną dla Tomka; z uśmiechem<br>zaproponował:<br> - Wydaje mi się, że najlepiej będzie zacząć zwiedzanie statku od<br>twojej własnej kabiny. Proszę, wejdź pierwszy!<br> Tomek otworzył drzwi. Ogarnęło go zdumienie, gdy się rozejrzał po<br>przytulnej kabinie. Nad wąskim, przymocowanym do ściany łóżkiem wisiał<br>lśniący sztucer.<br> - Tatusiu, czy wszystko to, co jest w kabinie, należy do mnie? -<br>upewniał się, z trudem hamując ogarniające go wzruszenie.<br> - Tak - odparł ojciec - znajdziesz tu cały ekwipunek konieczny na<br>wyprawę.<br> - Irka, Witek i Zbyszek pękną z zazdrości, kiedy im o tym napiszę! -<br>zawołał Tomek.<br> - Czy masz ochotę zwiedzić teraz resztę statku? - zapytał Wilmowski,<br>widząc, że Tomek co chwila niecierpliwie