Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2922
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
kłania. Nieduży, łysy dyryguje, chodząc, a że pomiędzy nim a orkiestrą stoi fortepian z taboretem, w każdej chwili grozi to wpadnięciem na któryś mebel i złamaniem karku. W końcu siada i sam zaczyna grać, nareszcie spokój, można skupić się na muzyce. Jego Mozart sentymentalny, ale w granicach przyzwoitości, dopiero w kadencji eksplodują takie ładunki liryzmu, że aż obecne na sali jakieś dziecko nie wytrzymuje i zaczyna rzewnie płakać. Na szczęście część się zaraz kończy i możemy rozładować sytuację rzęsistymi oklaskami.
4.06.01
Leżymy na tapczanie i oglądamy telewizję, w telewizji wszystkie programy są o samochodach albo o Jezusie; przez dłuższy
kłania. Nieduży, łysy dyryguje, chodząc, a że pomiędzy nim a orkiestrą stoi fortepian z taboretem, w każdej chwili grozi to wpadnięciem na któryś mebel i złamaniem karku. W końcu siada i sam zaczyna grać, nareszcie spokój, można skupić się na muzyce. Jego Mozart sentymentalny, ale w granicach przyzwoitości, dopiero w kadencji eksplodują takie ładunki liryzmu, że aż obecne na sali jakieś dziecko nie wytrzymuje i zaczyna rzewnie płakać. Na szczęście część się zaraz kończy i możemy rozładować sytuację rzęsistymi oklaskami.<br>&lt;tit1&gt;4.06.01 &lt;/&gt;<br>Leżymy na tapczanie i oglądamy telewizję, w telewizji wszystkie programy są o samochodach albo o Jezusie; przez dłuższy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego