i rozwoju psychicznego jakiegoś takiego, dorosłości.</><br><who1>Czyli dość elastycznie podchodzą do tego. Bo ja myślałam, że są jakieś określone czasy na leczenie i bez względu na to, jakie kto postępy zrobi, to zakończył, do widzenia. A oni jednak się dostosowują <overlap>indywidualnie.</></> <br><who2><overlap>Wie pani</>, właśnie chodzi o to, znaczy <vocal desc="yyy"> ci, ta kadra, która teraz na razie jest, dopóki jej nie zmienią <vocal desc="yyy"> to wlaśnie chce podejść elastycznie do każdego człowieka osobno. Bo wiadomo, że no ludzie nie są jednakowi.</><br><who1>No nie są, oczywiście.</><br><who2>Chyba jest nawet tak, że że jest zasada, że jeżeli ktoś ucieknie, to nie ma prawa powrotu. Może sobie pójść