Nie, niekoniecznie.</></> <br><who2>A może jednak?</><br><who1>Aneta, weź. Aneta, <orig reg="chciej">chcij</>, no bo ja bym chciał. Przy okazji bym <orig reg="sobie">se</> zjadł.</><br><who3>Nie, ja sobie zjem sałatę.</><br><who1>No weź. Zupę oprócz tego możesz zjeść przecież. Nic ci się nie stanie.</><br><who2>Franek, ja ci nie zrobię, jeżeli ty kanapki jesz, rosołu.</><br><who1>Ale ja jedną kanapkę jem!</><br><who2>Ale co te dwie zjadłeś takie grube?</><br><who1>Ale zrobiłabyś mi, jakbym nie zjadł tej kanapki?</><br><who2>No to ci zrobię pod warunkiem, że nie zjesz.</><br><who1><pause> mam dla ciebie prezent.</><br><who2>Nie musisz tak rzucać.</><br><who1>Nie rzuciłem. Przypadkowo mi wyleciała.</><br><who2><pause></><br><who1>To co mam z tym zrobić?</><br><who2>Anetka niech zje.</><br><who1>Ale zjedz, Aneta