Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
każdy przedział,
Jeden człek na drugim siedział.
Kto chciał jechać, choć był w strachu,
Stał na stopniu lub na dachu,
Albo pchając się niezgorzej
Szukał miejsca na buforze.

Pchła Szachrajka była mała,
Między ludzi się wmieszała,
Przepychała się wytrwale,
Aż znalazła się w przedziale,
Na kuferku w kącie siadła
I kanapkę z serem zjadła.

Popychano ją bez przerwy,
A że Pchła ma słabe nerwy,
Więc zgnieciona i ściśnięta
Ocierała z łez oczęta.

Wreszcie przyszedł maszynista,
Puścił parę i zaświstał,
Z kolegami porozmawiał,
Po czym ruszył do Wrocławia.

Jedzie pociąg, jedzie, jedzie,
Ludzie tłoczą się jak śledzie,
Z parowozu para bucha,
A
każdy przedział,<br>Jeden człek na drugim siedział.<br>Kto chciał jechać, choć był w strachu,<br>Stał na stopniu lub na dachu,<br>Albo pchając się niezgorzej<br>Szukał miejsca na buforze.<br><br>Pchła Szachrajka była mała,<br>Między ludzi się wmieszała,<br>Przepychała się wytrwale,<br>Aż znalazła się w przedziale,<br>Na kuferku w kącie siadła<br>I kanapkę z serem zjadła.<br><br>Popychano ją bez przerwy,<br>A że Pchła ma słabe nerwy,<br>Więc zgnieciona i ściśnięta<br>Ocierała z łez oczęta.<br><br>Wreszcie przyszedł maszynista,<br>Puścił parę i zaświstał,<br>Z kolegami porozmawiał,<br>Po czym ruszył do Wrocławia.<br><br>Jedzie pociąg, jedzie, jedzie,<br>Ludzie tłoczą się jak śledzie,<br>Z parowozu para bucha,<br>A
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego