Kamar wołał, że jest królewskim synem; obiecywał, że jeśli zawiozą go do Białego Miasta, ojciec sowicie ich wynagrodzi. Oni jednak nie wierzyli mu i śmiali się z obietnic. Powiedzieli, że są piratami i wydobyli go z wody wyłącznie po to, aby go sprzedać w niewolę.<br>Kiedy nazajutrz zawinęli do portu, kapitan pirackiego statku wraz z dwoma silnymi drabami związali Kamarowi ręce, zaprowadzili go na targ niewolników i sprzedali handlarzowi, z którym już nieraz ubijali podobne interesy. Handlarz zachwycił się urodą młodzieńca; choć protestował głośno, że kapitan chce za niego więcej, niż kosztuje niebieskooka Czerkieska z certyfikatem dziewictwa, zapłacił połowę żądanej sumy