spotkasz przy trapie jakąś damę, która ci oznajmi, że w porozumieniu z agentem przyjechała obejrzeć nasz statek. Przyprowadzisz ją pod drzwi mojej kabiny i zameldujesz po angielsku, że jakaś dama pragnie obejrzeć nasz statek. Co dalej, to ci powiem, gdy już będzie ta dama.<br> Pierwszy oficer miał właśnie odmaszerować, gdy kapitan, który uważał, że wiele ludzi nie pojmuje jego nosowej wymowy języka angielskiego, zatrwożył się, że "pierwszy" też może do nich należeć i nie będzie wiedział, co z damą zrobić. Zatrzymał go więc i dodał:<br> - KochAAAny mój, na wszelki wypadek, gdybyś mnie nie dosłyszał, przeprosisz ją i powiesz, że w porcie