pakuje nam się same jakoby uczciwe otwarte oblicza, żądające aprobaty. Taka była niespodziewana korzyść psychologiczna czasów terroru.<br><br><tit>Znikająca przeszłość</><br><br>3) Różnorodność okresów. Gdy się zastanawiamy nad PRL, należy brać pod uwagę, który rok mamy na myśli. Najwięcej nieporozumień tyczy okresu <orig>tużpowojennego</>. Gdy dzisiaj czyta się o ówczesnych zbrodniach i gdy karci się ówczesne osoby, że się nieodpowiednio zachowały, jesteśmy w sferze science fiction. Tak jakby był wówczas wybór! Ja sam myślę o owych latach z niejakim osłupieniem, bo nawet dla mnie jest trudne nie tylko je zrozumieć, ale je przypomnieć, odtworzyć, zrekonstruować w wyobraźni, tak dalece wydają się niemożliwe, gdy żyje się