Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
wiedzieć ktoś, kto miał dostęp tylko do jego dzieciństwa? Ostatni raz spotkaliśmy się, kiedy wyprowadziłem się już do Mokrego. Przyjechałem

po coś do Jastrzębia. Siedzieliśmy z Erykiem w kawiarni i piliśmy wino - zjawił się Zyga. Dzieliliśmy się tym, co się nam przydarzyło. Zyga utrzymywał dystans - kiedy zbyt hulaliśmy z Erykiem, karcił nas. "Przesadzacie" - mówił... Pytał się Krysi M.: "Czy Krystian wie, że ja tak piję?" I to nasze ostatnie spotkanie w kawiarni w Jastrzębiu Zdroju... My dwaj z Erykiem byliśmy na studiach, Zyga pozostał technikiem. Gdyby się wtedy dostał na polonistykę, może wszystko potoczyłoby się inaczej, może wydostałby się z Jastrzębia
wiedzieć ktoś, kto miał dostęp tylko do jego dzieciństwa? Ostatni raz spotkaliśmy się, kiedy wyprowadziłem się już do Mokrego. Przyjechałem<br> &lt;page nr=131&gt;<br> po coś do Jastrzębia. Siedzieliśmy z Erykiem w kawiarni i piliśmy wino - zjawił się Zyga. Dzieliliśmy się tym, co się nam przydarzyło. Zyga utrzymywał dystans - kiedy zbyt hulaliśmy z Erykiem, karcił nas. "Przesadzacie" - mówił... Pytał się Krysi M.: "Czy Krystian wie, że ja tak piję?" I to nasze ostatnie spotkanie w kawiarni w Jastrzębiu Zdroju... My dwaj z Erykiem byliśmy na studiach, Zyga pozostał technikiem. Gdyby się wtedy dostał na polonistykę, może wszystko potoczyłoby się inaczej, może wydostałby się z Jastrzębia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego