Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
północą,
Ten warunek musisz spełnić dokładnie,
Bo inaczej wszystko przepadnie,
Wszystko pryśnie, a zostanie niewiele:
Brudne łachy i groch w popiele,
Więc powtarzam...

Kopciuszek:
Ach, nie ma po co!
Wiem, że wrócić mam przed północą.
Dzięki... dzięki... Jestem taka szczęśliwa...

Sąsiadka:
A pamiętaj, że wróżek nie bywa.
Idź już, dziecko, karoca czeka.
Ja popatrzę tylko z daleka.

Ochmistrz:
Jego Królewska Mość
Nadchodzi wraz z Królewiczem,
Każdy przybyły gość
Ma przejść przed ich obliczem.
Każda z młodych dziewoi
Ma skłonić się, jak przystoi.
Do której Któlewicz wyciągnie dłoń,
Niech ta dziewoja się zbliży doń
I niechaj w krótkim słowie
O sobie mu
północą,<br>Ten warunek musisz spełnić dokładnie,<br>Bo inaczej wszystko przepadnie,<br>Wszystko pryśnie, a zostanie niewiele:<br>Brudne łachy i groch w popiele,<br>Więc powtarzam...<br><br>Kopciuszek:<br> Ach, nie ma po co!<br>Wiem, że wrócić mam przed północą.<br>Dzięki... dzięki... Jestem taka szczęśliwa...<br><br>Sąsiadka:<br>A pamiętaj, że wróżek nie bywa.<br>Idź już, dziecko, karoca czeka.<br>Ja popatrzę tylko z daleka.<br><br>Ochmistrz:<br>Jego Królewska Mość<br> Nadchodzi wraz z Królewiczem,<br>Każdy przybyły gość<br> Ma przejść przed ich obliczem.<br>Każda z młodych dziewoi<br>Ma skłonić się, jak przystoi.<br>Do której Któlewicz wyciągnie dłoń,<br>Niech ta dziewoja się zbliży doń<br>I niechaj w krótkim słowie<br>O sobie mu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego