są często rzeczy, których nie jadamy na co dzień - orzechy, bakalie, suszone owoce, mak, miód, zboża, ryby - a dla organizmu niesłychanie przydatne. <br>Wygląda na to, że ciotka Jadwiga jest rzecznikiem racjonalnego odżywiania się. Ciekawe, dlaczego jest taka gruba - myślę ponuro i przystępuję do ataku: <br>- A te wszystkie tłuszcze? Pieczony schabik, karp smażony na oleju? <br>- Zawsze lepiej jest wybierać potrawy z dużą ilością błonnika - pogodnie zgadza się Lucyna Pachocka - dlatego wolę ze świątecznego menu np. rybę po grecku przyrządzaną z dużą ilością warzyw. Czy w galarecie: nie dość, że gotowana, niskoenergetyczna, to też z warzywami. Jeśli już jesteśmy przy oleju, to muszę