Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
Zdaje się, że nauczyłeś się "nie przyjmować do wiadomości" i stosowałeś to również, kiedy ten sam aparat terroru działał w rządzonej przez ciebie Polsce. A ja zostaję z pytaniem: po co to tobie było?
Wydaje mi się, że spod twego pióra wyszło rozlepiane na plakatach "lubelskiego rządu" hasło: "AK - zapluty karzeł reakcji". Nie mam żadnego dowodu, żeby tak twierdzić, ale znałem twoje słownictwo w Wilnie i rozpoznaję styl.

Jeleński, Konstanty. Był moim serdecznym przyjacielem i najuważniejszym czytelnikiem, a może jedynym, jakiemu ufałem. Szczere były moje pochwały jego cudownej inteligencji i osobistego uroku. Powinienem jednak teraz przyznać się do mojej ukrytej nieufności
Zdaje się, że nauczyłeś się "nie przyjmować do wiadomości" i stosowałeś to również, kiedy ten sam aparat terroru działał w rządzonej przez ciebie Polsce. A ja zostaję z pytaniem: po co to tobie było?<br> Wydaje mi się, że spod twego pióra wyszło rozlepiane na plakatach "lubelskiego rządu" hasło: "AK - zapluty karzeł reakcji". Nie mam żadnego dowodu, żeby tak twierdzić, ale znałem twoje słownictwo w Wilnie i rozpoznaję styl.<br><br>&lt;tit&gt;Jeleński, Konstanty.&lt;/&gt; Był moim serdecznym przyjacielem i najuważniejszym czytelnikiem, a może jedynym, jakiemu ufałem. Szczere były moje pochwały jego cudownej inteligencji i osobistego uroku. Powinienem jednak teraz przyznać się do mojej ukrytej nieufności
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego